Po raz pierwszy przyjechałam na Bali w 2016 roku. To była miłość od pierwszego wejrzenia, dlatego też postanowiłam ostatnio spędzić tam kilka miesięcy, aby jeszcze bardziej eksplorować wyspę i czerpać inspiracje do mojej sztuki. W tym artykule chcę pokażę wam, co zainspirowało mnie do stworzenia obrazu „Bamboo Forest”.
Trekking przez pola ryżowe
Na Bali czuję się bardzo bezpiecznie, udało mi się poznać wiele ciekawych osób, poznawać lokalną społeczność. Pewnego dnia, wybrałam się na trekking z moim balijskim znajomym Toto, który jest lokalnym przewodnikiem we wschodniej części Bali.
To było 3 godziny i 10 km pełnych inspiracji.
Bogactwo natury
Zastanawialiście się kiedyś jak wygląda kwiat bananowca? Dopiero podczas tej wyprawy dotarło do mnie, że nie mam o tym pojęcia. Miałam okazję też zobaczyć jak rośnie wanilia, kawa, bawełna i czerwone ananasy. mogłem zjeść świeże marakuje prosto z drzewa.owoce męczennicy właśnie z drzewa.
Mój przewodnik pokazał mi wiele roślin, których Balijczycy używają jako lekarstw. Odwiedziłam domową produkcję miodu (miód od czarnych pszczół, które występują tylko na Bali, produkowany z kwiatów mango oraz kwiatów kawy), a także lokalną produkcję wina (wino palmowe).
Część trasy prowadziła przez las bambusowy. Bambusy mają piękny kolor, ale nie należy dotykać – mogą mieć bardzo małe igły, które mogą powodować podrażnienie skóry i swędzenie. To bardzo mocne drzewo, używane jest przez Balijczyków jako materiał do budowy domów, łodzi i rusztowań, ma także wiele innych zastosowań.
Las bambusowy – inspiracja mojego obrazu
Dla mnie drzewa bambusowe są w jakimś sensie tajemnicze. Nie wiem dlaczego, ale mają one inną energię niż pozostałe drzewa. Wróciłam z tej wyprawy bardzo zainspirowana, w ciągu kolejnych dni powstał obraz „Bamboo Forest” – abstrakcyjny obraz lasu bambusowego, bardziej kolorowego i żywego w mojej interpretacji.
Jeśli śledzisz mój Instagram, prawdopodobnie zauważyłeś na zdjęciach małego, rudego kotka. Znalazłam go w lesie podczas tej wyprawy. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Nazywa się Ginger, mieszkał ze mną przez 5 miesięcy mojego pobytu na Bali. Teraz jest z moimi przyjaciółmi, czekając na mój powrót. Moja przygoda z Bali nie jest jeszcze skończona…
Jestem malarką, która uwielbia podróżować, postanowiłam połączyć te dwie pasje i tak, w 2017, rozpoczął się mój projekt Art & Travel. Jeśli chcesz wesprzeć mój projekt, kliknij tutaj, aby przeczytać więcej.